Szkoła Podstawowa w Tuchowie
Aktualności

O morze, nieskończone, ciemne, ciche morze!

O morze, nieskończone, ciemne, ciche morze!

Kazimierz Przerwa –Tetmajer

W dniach 27 maja do 2 czerwca 2024 roku kilkudziesięciu uczniów Szkoły Podstawowej w Tuchowie wyjechało na wielodniową wycieczkę nad morze do Darłówka.

Podróż rozpoczęliśmy o drugiej w nocy, by za dwanaście godzin dojechać do celu. Popołudnie nad morzem przywitało nas deszczem, bardzo jednak potrzebnym ziemi i uprawom.

Natomiast we wtorek zobaczyliśmy nasze morze i plażę. Odtąd do tego miejsca zmierzaliśmy niemal codziennie. Spacerowaliśmy brzegiem morza, graliśmy w piłkę. Dzieci pod okiem opiekunów pluskały się w płytkiej wodzie.

W środę pojechaliśmy na wycieczkę do Kołobrzegu. Przewodnicy ciekawie opowiedzieli o pochodzeniu nazwy miasta. Zwiedziliśmy gotycką konkatedrę, która należy do największych, najwyższych i najwspanialej wyposażonych kościołów w Polsce. Wysoka wieża pełniła ongiś funkcję latarni morskiej. Tu znajduje się też świecznik siedmioramienny z 1327 roku-jest jedynym w Polsce i jednym z pięciu w Europie zachowanych gotyckich kandelabrów.

Krwawe dni wojenne i wcześniejsze dzieje Kołobrzegu przypominają bogate zbiory Muzeum Oręża Polskiego.

Na koniec wycieczki popłynęliśmy statkiem ,,Pirat’’ na rejs po morzu.

W czwartek przed południem udaliśmy się na mszę i procesję z okazji święta Bożego Ciała. Jeden z ołtarzy był umiejscowiony na statku Zespołu Szkół Morskich, przycumowanym do brzegu. Popołudnie spędziliśmy nad morzem.

Natomiast w piątek pojechaliśmy na wycieczkę do Gdańska. Byliśmy w Muzeum II Wojny Światowej. 14 m pod ziemią jest zlokalizowana wystawa główna, zajmująca powierzchnię 5 tys. m2 , co czyni ją jedną z największych wystaw prezentowanych przez muzea historyczne na świecie. Następnie przeszliśmy pod zabytkowy Żuraw Gdański. To dźwig portowy, największy i najstarszy dźwig portowy średniowiecznej Europy. Weszliśmy również do największej świątyni gotyckiej w Polsce-kościoła konkatedralnego Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. W środku znajduje się największy na świecie średniowieczny zegar z 1470 roku i ponad 500 płyt nagrobnych. Na zakończenie podziwialiśmy jeszcze słynne przedproża gdańskich kamieniczek oraz Dwór Artusa i fontannę Neptuna.

W sobotę odbył się wyczekiwany z niepokojem przez dzieci, będące pierwszy raz na zielonej szkole, chrzest morski. Wszelkie egzaminy zostały pomyślnie zakończone i uwieńczone nadaniem imienia morskiego.

A w niedzielę rano po śniadaniu wyruszyliśmy w drogę powrotną, by przed 23. powitać nasz Tuchów.

Zmęczone, ale uśmiechnięte dzieci wpadły w objęcia stęsknionych rodziców.

Wielodniowa wycieczka spełniła wiele zadań: dydaktycznych (uczestnicy poznali historię miast i zabytki), wychowawczych (dzieci otrzymały dyplomy za wzorowe zachowanie, czasem trzeba było upomnieć bardziej niesfornych), społecznych (wszyscy stanowili jedną dużą społeczność, w której panowała atmosfera przyjaźni), zdrowotnych (dzieci spacerowały, kąpały się w basenach, grały w kręgle, w piłkę nożną na boiskach i na plaży, jadły smaczne posiłki).

***

Już drugi raz pojechałam na wycieczkę nad Morze Bałtyckie – w tym roku do Darłówka. Podróż była długa i męcząca, ale na miejscu zapomniałam o zmęczeniu. Było super! Zwiedziłam Kołobrzeg i Gdańsk. Razem z opiekunami chodziliśmy na plażę, oglądaliśmy zachody słońca, graliśmy w piłkę, tenisa, kręgle, nie było czasu na nudę. Było też ognisko z pieczeniem kiełbasek. Ale najbardziej lubiłam wyjścia do parku wodnego, gdzie mogłam poszaleć w basenach.

Wszystkim polecam takie wyjazdy. Było naprawdę świetnie! Za rok też pojadę.

Kamila Kielawa, kl. IV a

***

Wyjazd bardzo mi się spodobał. Polubiłem Darłówko, piękną miejscowość turystyczną z piękną plażą. Odwiedziliśmy też Kołobrzeg i Gdańsk, w których przewodnicy opowiedzieli nam interesującą historię miast. Byliśmy również w parku wodnym, w którym było dużo zabawy. Mieliśmy nawet rejs statkiem.

Wyjazd pomimo swojej ceny był ciekawy. Na pewno na długo zapamiętam wycieczkę, z której mam dobre wspomnienia.

Mateusz Adamczyk, kl. VIII a

***

Od 27 maja do 2 czerwca trwała wycieczka nad morze, tzw. zielona szkoła, która odbyła się w Darłówku. Pobyt był niezwykle udany i pełen niezapomnianych wrażeń. Organizatorzy zadbali prawie o wszystko, nie wliczając w to paru nieudanych planów. Podczas wyjazdu odbyły się wyjątkowo ciekawe wycieczki. Mnie w szczególności zainteresował wyjazd do Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, który tak mnie pochłonął, że mogłabym dłużej tam pozostać. Oczywiście prawie każdego dnia, kiedy tylko byliśmy w ośrodku, chodziliśmy na plażę, podziwiając piękny nadmorski krajobraz.

Zielona szkoła była moją ostatnią i na pewno ją zapamiętam na długo.

Angelika Kędzior, kl. VIII a

opracowała Renata Gąsior

%d