„Weź nie pytaj. Weź się przytul. Weź tu ze mną. Weź tu bądź…”
Uczniowie klasy 2b i 2c wybrali się na jesienny spacer. Trasę wytyczyły pobliskie drzewa.
Drzewa: wysokie, niskie, grube, cienkie, liściaste, iglaste, bohaterowie tego dnia. Dlaczego drzewa? Bo w październiku było Święto Drzewa, bo temat realizowany na lekcjach, bo łagodzą efekt cieplarniany, bo podczas procesów życiowych pochłaniają z atmosfery dwutlenek węgla, a w jego miejsce wytwarzają tlen, regulują obieg wód gruntowych i podtrzymując ich cyrkulację chronią przed powodziami,
zmniejszają hałas, zapewniają naturalne chłodzenie, mogą służyć jako ochrona przeciwko opadom śniegu i wiatrom, bosą ważnym źródłem pożywienia dla człowieka, zwierząt i roślin, umożliwiają relaks i zadowolenie, bo pomagają zmniejszyć stres i są naturalną zaporą dla rozprzestrzeniania się zanieczyszczeń powietrza.
W czasie spaceru było przytulanie się do drzewa, obejmowanie go, czerpanie z niego siły i energii, mierzenie miarką krawiecką grubości pnia, wykonywanie odcisku kory – zbroi drzewa, powieszenie na pniu (za pomocą wstążki, a nie zszywek) prośby drzewa, odezwy do ludzi celem przypomnienia o właściwym zachowaniu się w stosunku do przyrody:
Człowieku!
Ty, który przechodząc obok, podniósłbyś na mnie rękę, posłuchaj nim mnie skrzywdzisz. Jestem ciepłem twojego ognia w chłodne, zimowe wieczory, przyjaznym cieniem chroniącym cię przed słońcem w lecie. Moje owoce są orzeźwiające i koją pragnienie w dalszej twej podróży. Jestem belkami podtrzymującymi twój dom, deskami twojego stołu, łóżkiem, na którym leżysz i drzewem twojej kołyski. Jestem przyjacielem ludzi, więc zanim przechodząc obok podniesiesz na mnie rękę, zastanów się, czy mnie nie krzywdzisz.
Indianie Ameryki Północnej wierzą, że drzewa podtrzymują niebo. Zgodnie z legendą więc, zagłada drzew oznaczać będzie zagładę całej Ziemi.
Dlatego:
„Weź nie pytaj. Weź się przytul. Weź tu ze mną. Weź tu bądź…” i idź na jesienny spacer w towarzystwie drzew.
Elżbieta Fryzowska
Ewa Kawa