Bajkowy świat w Bielsku – Białej
17 maja 2017 roku po raz pierwszy w historii naszej szkoły uczniowie klas czwartych pojechali na wycieczkę do Studia Filmów Rysunkowych w Bielsku – Białej. To tutaj powstały słynne filmy rysunkowe: ,,Bolek i Lolek’’, ,,Reksio’’ czy ,,Lis Leon’’.
61 czwartoklasistów stawiło się punktualnie przed godz. 6.00 w umówionym miejscu.
Po krótkiej modlitwie prowadzonej przez s. Krystynę Piwowar wyruszyliśmy w drogę.
Pogoda tego dnia była piękna, jak na zamówienie.
Dojeżdżając do celu podróży, spodziewaliśmy się zastać nowoczesny obiekt. Tymczasem naszym oczom ukazała się odrapana kamienica, niewielkie podwórko. Zostaliśmy mile przywitani przez panią przewodnik. Podzieleni na dwie grupy rozpoczęliśmy zwiedzanie. Nasza pani przewodnik opowiadała z pasją i niezwykłym podejściem do dzieci o etapach powstawania filmu animowanego. I tak zdumieni zobaczyliśmy, ile pracy wymagało powstanie jednego 10 – minutowego odcinka filmu…
A oto relacje dzieci z wycieczki:
,,…Żeby powstał film, trzeba było wykonać ręcznie ok. 7 tys. rysunków. Film, który trwał tylko 10 minut, był robiony kilkanaście tygodni. Obecnie produkcja filmu trwa znacznie krócej, bo wykorzystuje się animacje komputerowe. Ciekawe było dawniej nagrywanie dźwięków przy pomocy wprawiania w ruch codziennych przedmiotów, np. szklanki, wieszaka, klaksonu.
Podobała mi się także druga część wycieczki. W Inwałdzie w Dinolandii widziałem mnóstwo sztucznych dinozaurów. Wszystkim sprawiły radość zabawy na trampolinach, dmuchanych zamkach. Potem każdy, kto chciał, mógł zjeść obiad w Dinorestauracji.
Wycieczka była bardzo ciekawa. Warto było pojechać’’. (Janusz Schabowski, kl. IV b)
,,W dniu 17 maja wspólnie z klasą pojechałem na wycieczkę do Bielska – Białej Pierwszym naszym celem było zwiedzanie SFR. Dowiedzieliśmy się, jak tworzono filmy dawniej, a jak obecnie. Jakich farb i ile rysunków trzeba było wykonać na 10 – minutową projekcję. Dzięki nowoczesnej technologii praca stała się łatwiejsza i szybsza, a efekty w niektórych przypadkach takie same, choć czasem słabsze. Na koniec zwiedzania studia filmowego udaliśmy się do kina, gdzie zobaczyliśmy animowane dzieła.
Drugim celem wycieczki była Dinolandia w Inwałdzie. Widzieliśmy tam wielkie rzeźbione dinozaury. Pani przewodniczka opowiadała o przedstawionych dinozaurach, które wyginęły miliony lat temu. W Inwałdzie najbardziej zaciekawiła mnie ciemna grota z labiryntem, z której ciężko było wyjść.
Wycieczka była bardzo udana i kształcąca. Pozostaną miłe wspomnienia’’.
( Michał Maniak, kl. IV b)
,,Wyjechaliśmy! Jedziemy do Bielska – Białej zwiedzać wytwórnię filmów rysunkowych. Tam dowiedziałem się, jak produkuje się filmy dziś, a jak kiedyś. Dawniej 10 -minutowa bajeczka była zapisana na kilku tysiącach klatkach i tworzono ją ponad pół roku. A dziś? Jak przewodnik powiedział: ,,Nie ma takiej zabawy jak kiedyś, bo wszystko ,,przychodzi’’ pocztą, wszystkie tła i dźwięki’’. Rzeczywiście, kiedyś była kartka papieru, farby, ołówek i wyobraźnia twórcy. Dzisiaj są komputery, tablety graficzne i wielkie ekrany.
Teraz Inwałd! Dinolandia to wspaniałe miejsce! Nie tylko dla dzieci, ale też dla dorosłych. Gdy rodzice oglądają wielkie figury dinozaurów, to dzieci bawią się w dmuchanym zamku, na trampolinach i w wielu innych wspaniałych miejscach.
Po tej wycieczce wiem dużo o powstawaniu filmów rysunkowych. Wiem też więcej o dinozaurach. Chętnie pojechałbym tam jeszcze raz. Miły kierowca, świetna opieka nauczycieli i grupa przyjaciół! Bardzo dziękuję za tę wycieczkę organizatorom – Paniom wychowawczyniom klas czwartych: Renacie Gąsior, Annie Totoś i Magdalenie Hońdo’’.
(Michał Gawryał, kl. IV b)
,,W Bielsku – Białej zwiedzaliśmy studio produkcji filmów rysunkowych. Bardzo miła pani opowiadała, jak kiedyś tworzyło się filmy rysunkowe. To bardzo ciężka praca. Aby powstała 10 – minutowa bajka, potrzeba było aż 7 tys. rysunków. Każdy rysunek dokładnie pokazywał ruch postaci. Narysowane rysunki malowano farbkami. Gdy rysunki już przygotowano, robiono dźwięk. Używano różnych codziennych przedmiotów i urządzeń, a nawet zabawek. W Bielsku – Białej najbardziej podobało mi się miejsce z farbami, w którym malowało się powstałe rysunki.
W Inwałdzie pani przewodnik oprowadzała nas i opowiadała o poszczególnych dinozaurach. Było tam wiele różnych atrakcji i pamiątek. Świetnie się bawiłam’’.
(Dominika Dunaj, kl. IV b)
opracowała Renata Gąsior